Witajcie ponownie! Jest mi tak miło, że pod ostatnim rozdziałem było 11 komentarzy, dla niektórych może to niewiele ale dla mnie bardzo dużo to znaczy, zwłaszcza jak ktoś czytał moje opowiadanie od 22 do 4:30 rano ( tak, tak, to o tobie mowa Madziu :D ) I to jak pisaliście że płaczecie kiedy to czytanie, chyba wszyscy to robiliście.. Wow, to mnie naprawdę wzruszyło i zmotywowało do nowego opowiadania. Miałam setek pomysłów na minutę, ale dopiero teraz ułożyło mi się to w całość, logiczną i spójną. Zrobiłam zwiastun, trochę kiepska jakość i mi się coś pomieszało, ale nie mam siły robić nowego xD
Jeszcze nie ma rozdziału, ale nad nim ciężko pracuję, mam nadzieję, że na mnie poczekacie i będziecie czytać moje nowe opowiadanie :)